kreAKCJA - ...inny,inna,inne...

Forum kreAKCJA Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Z cyklu: "Opowieści całkiem zryte..."


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum kreAKCJA Strona Główna -> Opowieści Całkiem Zryte
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

JASQŁ
nam PISAĆ nie kazano




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:54, 16 Lis 2006    Temat postu: Z cyklu: "Opowieści całkiem zryte..."

masz pomysły jakich inni nie mają? Zapraszam z tekstami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

JASQŁ
nam PISAĆ nie kazano




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:59, 16 Lis 2006    Temat postu:

WSPOMNIENIE

-AAAAAAAAAAAA....!!!!!!
-Ciiii.... To tylko zły sen- powiedział ośmiogłowy chomik z dwoma palcami na uchu
do czewonego żółwia błotnego, który zamiast skorupy ma cztery wysokie topole poskręcane w jedną całość.
-Uff! Jeju! Co ja przeżyłem! Śnił mi się słoń. Ale taki zwykły szary, z jedną trąbą i dwoma kłami!
-Współczuje Ci Leżący Kasetonie- bo tak miał na imię czerwony żółw błotny, który zamiast skorupy miał cztery
wysokie topole poskręcane w jedną całość- ale serio był taki... normalny??? NIe miał np. siedmiu nóg albo
dwóch ogonów na lewej powiece???
-Nie, Obcisła Lampo! I wiesz co?! Na dodatek jadł spaghetti!
Obcisła Lampa długo nie mógł dojść do siebie po tym wyznaniu Leżącego Kasetona. Kiedy wreszcie jego
mózg umieszczony w lewej pięcie prawej powieki zaczął odpowiednio funkcjonować, przypomniał mu się jeden epizod
w jego krótko-długim życiu:
-Pamietam jak jadłem kiedyś spaghetti. Jeju co to za frajda była! Byłem wtedy
z Łysą "Terminator" Taśmą Klejącą na kolacji. Było spuer! Jak wziąłem ten widelec z podkowy konia,
który miał wągry w kolanie i szesnaście palców na kogucie, to poczułem się zupełnie jak bezgłowa mysz na czole bizona,
którego przejechał tir.
-Eh, to musiało być coś byc na takiej kolacji, jeść taką rzecz takim widelcem i jeszcze z Łysą "Terminator" Taśmą Klejącą.
Nawet mi ten sen z głowy wyskoczył bo bungee miał ale właśnie wraca.- powiedzial Leżący Kaseton
Łysa "Terminator" Taśma Klejąca była dwunogą stonką buraczaną z pięcioma czułkami na prawym skrzydle
i trzustką na szyi. Pociągała wszystkich facetów w okolicy.
-No, było super! A wiesz, że ona też jest z Czarnobyla? I to z naszej okolicy, ale po drugiej stronie reaktora mieszka.
Muszę kiedyś chyba ją kiedyś odwiedzić... Eh to idziemy spać. Może teraz mi coś się przyśni. Tylko te
pięciodupne świetliki z głową na kolanie mnie denerwują. Świecą jak reflektory z wozu Chucka Norrisa.
Ale jakoś uśniemy. Dobranoc.
-Dobranoc- odpowiedział Leżący Kaseton.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum kreAKCJA Strona Główna -> Opowieści Całkiem Zryte Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin